Praca za granicą? – najpierw sprawdź pracodawcę  

Decydując się na wyjazd do pracy za granicę, dobrze jeszcze w Polsce znaleźć sobie pracodawcę, aby uniknąć wyjazdu „w ciemno“, co często związane jest z dużym ryzykiem i stratą pieniędzy.

Jednym z najczęstszych sposobów wyjazdów do pracy za granicę jest podpisanie umowy z agencją pośredniczącą. Jednak zanim wyjedzie się na zagraniczny kontrakt, warto sprawdzić wiarygodność danej agencji pośrednictwa pracy. Taka ostrożność często pozwoli uniknąć wielu problemów, które mogą pojawić się podczas emigracji.

Najpierw należy zwrócić uwagę na samo ogłoszenie. Jeśli jest w nim mało konkretów, a dużo ogólników, to jest to pierwszy sygnał ostrzegawczy. Wiarygodne ogłoszenie, nawet jeśli jest krótkie, powinno zawierać takie kwestie jak informację o certyfikacie firmy, rodzaju umowy i ubezpieczeniu. Jest to ze ważne ze względu na to, że osoba wyjeżdżająca powinna wiedzieć, czy agencja, z którą podpisuje umowę jest legalna i wypłacalna. Czy da się sprawdzić uczciwość danej oferty i wreszcie gdzie będzie się pracować i w jakich warunkach. Jeśli jest podane miejsce, jeszcze przed podpisaniem zobowiązania, można w „Google” je sprawdzić.

Każda legalnie działająca agencja pośrednictwa pracy musi posiadać certyfikat wydany przez Marszałka Województwa i musi być wpisana do Krajowego Rejestru Sądowego. Oba te fakty można sprawdzić w internecie.

Sygnałem, który na pewno powinien wzbudzić czujność, a wręcz nieufność jest propozycja podpisania umowy zlecenia lub założenia działalności gospodarczej przed wyjazdem do pracy. Jest to wręcz niezgodne z przepisami polskiego prawa, ponieważ taka forma zatrudnienia sugeruje, że zatrudniony będzie pracować w kilku firmach. Nawet w przypadku wyjazdów do pracy tylko na kilka miesięcy, pracodawca powinien najpierw podpisać umowę o pracę. Jest ona podstawowym i najważniejszym dowodem legalności pracy, jaki otrzymuje się od pracodawcy. Umowa taka powinna zawierać m.in. pełne ubezpieczenie, Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego (EKUZ) oraz oświadczenie E101, które zapewnia pracownikowi dostęp do usług medycznych na terenie całej Unii Europejskiej.

Ponadto w sprawie jakichkolwiek pytań czy wątpliwości, powinno się mieć możliwość bezpośredniego kontaktu z agencją, czy tzw. rekruterem, czy to telefonicznie, czy on-line. Brak możliwości takiego kontaktu, powinien wzbudzić podejrzenia. Jest to ważne z tego względu, że pracownik powinien czuć komfort i opiekę ze strony agencji, która wysyła go do pracy za granicą.

Ważne jest aby od razu dowiedzieć się, co będzie w sytuacji tzw. nagłych przypadków - z powodów rodzinnych czy osobistych. Sytuacja, w której pracodawca wymaga, aby pozostać na miejscu pracy do zakończenia okresu przewidzianego w kontrakcie, gdy trzeba pilnie wrócić do domu, nie może się zdarzyć. Zapewnia to bowiem europejskie prawo pracy. Wrócić można w dowolnym momencie, jeżeli wymaga tego nagła sytuacja życiowa. Np. jeśli podpisało się kontrakt na pół roku, ale już po trzech miesiącach, trzeba wrócić do kraju, pracodawca nie ma prawa zmusić pracownika,  aby pozostał do końca planowanego kontraktu. Nie może także obniżyć zapłaty z powodu zmiany terminu powrotu, czy też, odmówić pokrycia kosztów podróży. Takie sytuacje niestety się zdarzają.

Jeśli chodzi o sezonową pracę letnią, tzw. „wakacyjną”, trzeba zacząć jej szukać już wcześniej. Najlepiej rozpocząć na 3 miesiące przed planowanym wyjazdem. Wcześniej może nie być ciekawych ofert, a tyle czasu akurat wystarczy na przygotowanie wszystkiego. Rozpoczynając poszukiwania później może okazać się, że wszystkie najlepsze oferty są już zajęte.

Praca za granicą dla wielu może okazać się przygodą życia, toteż warto zadbać o to, aby były to dobre wspomnienia. Z tego względu należy wszystko dokładnie przemyśleć i odpowiednio wcześniej zaplanować. Wyjazdy „w ciemno” wiążą się w tej chwili ze zbyt dużym ryzykiem nieznalezienia pracy, a dość spore koszty utrzymania za granicą mogą spowodować, że dodatkowo narazi się na straty finansowe.